wtorek, 14 stycznia 2014

9.

I znów zła nowina ;( jej ja już wymiękam !
Dwa pogrzeby za nami, informacja i kolejnym.... no i dziś znów jeszcze jedna... ;(
To po prostu straszne...

Dobra jakoś się pozbieram, dodam kolejną spóźnioną relacje i wiecie tak zaczęłam się zastanawiać po co bierzemy udział skoro i tak się spóźniamy ;(

Alan na brzuszku leżeć jako tako lubi, więc zdjęć kilka mamy.





Eh to tyle...

6 komentarzy:

  1. Przykro mi :(
    A co do udzialu, dobrze ze bierzesz, co z tego ze sie spozniasz? Wazne ze jestes i ze bawisz sie z Malym :)
    Pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Pamiętaj, będzie lepiej :) Też mam za sobą takie przeżycie niedawno.

    OdpowiedzUsuń
  3. Moja tez nie bardzo lubi lezec na brzuszku :)

    OdpowiedzUsuń
  4. nasz maluszek też lubi tak leżeć ;)

    OdpowiedzUsuń
  5. Przykro mi :(
    Miś na brzuszku nawet zaczął lubić, chociaż ja jakimś cudem zapomniałam (!!) o samosiowym tygodniu leżenia na brzuszku...

    OdpowiedzUsuń