Pewnie długo czekałyście na wieści co u nas.
A u nas nic nowego, ja mam jakiegoś doła nawet zakupy nie poprawiają nastroju ale mam nadzieję że to zaraz minie. Dobrze że 6 i 7 etap projektu rozłożony jest w czasie to może w końcu się ogarnę i coś wyskrobię, bo i tak jestem do tyłu, oczywiście postaram się dodać zaległe tygodnie jakoś niebawem.
Był mikołaj, były odwiedziny u rodziny, były prezenty, było kolejne szczepienie, było sporo napiętych sytuacji, było po prostu dużo wszystkiego.
6 grudnia : prezenty, prezenty jeszcze raz prezenty.... głównie same ubrania i pluszaki ale trafiały się też artykuły spożywcze, był zielony smoczek z misiem i mata edukacyjna.
10 grudnia : szczepienie, tym razem Romek był z nami przez co Alanek zaraz po ukuciu przestał płakać bo tato wziął na rączki, ważył 6600 i mierzył 61cm.
Alanek nadal je moje mleko ale tylko z butli bo za nic nie chce cyca, odpycha się płacze wygina...
Walczyliśmy przez króciutki okres z ciemieniuchą, niestety zauważyłam że chyba znów powraca...
Alanek prawie łysy, eh można się przyzwyczaić, przesypia całe noce, śmieje sie do wszystkiego i wszystkich, przestał lubić kąpiele co jest dla nas nie lada wyzwaniem...
Bardzo dużoooo nowości w szafie (obecnie jestem na etapie polowań na allegro i nie tylko) już kiedyś kiedyś pisałam że nie będę dodawała szafy Alanka na bloga (wyjątkiem były pierwsze zakupione prze zemnie rzeczy, body z pingwinkiem i czapeczka) ale te buciki i kurteczkę muszę wam pokazać :
Jeansowa kurteczka kupiona w 5.10.15
Buciki ocieplane w środku z F&F kupione w Tesco
Ponadto mama na mikołaja kupiła kilka rzeczy w H&M, ale nie była by sobą gdyby nie pobuszowała po SH, stamtąd też sporo ubrań, martwi mnie tylko jedna rzecz :( pudło z za małymi ubrankami z dnia na dzień się wypełnia coraz bardziej.
To tyle na dziś trzymajcie kciuki abym się szybko "zregenerowała".
Pozdrawiamy K i A. ;)
Zapomniałam o żyrafce.
Piękne ostatnie zdjęcie :)
OdpowiedzUsuńdziekuje
UsuńFajnie, że jesteś :)
OdpowiedzUsuńWłoski urosną, Gabie zaczęły rosnąć tak naprawdę dopiero niedawno...i powoli przestaje świecić łysinką ;-)
OdpowiedzUsuńJeśli masz ochotę na fajne nagrody dla Alanka to zapraszam do siebie na konkurs http://gabi-mum.blogspot.com/2013/12/nostalgiczny-powrot-do-przeszosci.html
Zdjęcie boskie. A Ty w końcu jesteś :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiamy :)
OdpowiedzUsuń