piątek, 22 listopada 2013

Tygodniowe rozstanie.

No ta się rozpisywać nie będę bo nie ma po co...
Zła jestem bo nie dosyć 0 rąk do pomocy wieczorami, będzie mi samej zimno w nocy, nikogo z kim mogła bym choć przez chwile pogadać to w dodatku laptopa zabiera ze sobą...
Tyle mam do napisania. Do widzenia.

8 komentarzy:

  1. Dasz radę, choć wiem jak samej źle i smutno...
    Tulę :)

    http://rodzice-plus-dziecko.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  2. Chyba bym bardziej tego laptopa przeżyć nie mogła :D

    OdpowiedzUsuń
  3. Witaj! Nominowałam Cię do Liebster Bloger Award:
    http://violianka.blogspot.com/2013/11/frendzel-czy-pendzel-i-moje-liebster.html

    OdpowiedzUsuń
  4. Trzymaj się dzielnie ! Wszystko na pewno się ułoży !!!

    http://jagodowyzakatek.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  5. Ciężki okres. Ja z nudów wybieram się do papierniczego i zaczynam prace na albumem dla maluszka. Może dołączysz? :D

    OdpowiedzUsuń
  6. Jak już wróci to koniecznie wpadnij do mnie na konkurs!!

    http://violianka.blogspot.com/2013/12/swiateczny-konkurs.html

    OdpowiedzUsuń
  7. Bądź silna, jakoś musisz to przetrzymać. :*
    Zapraszam do mnie i zachęcam bardzo do kliknięcia w baner!
    http://moniqqus.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  8. Ja tez czasem mam samotne nocki bez mezusia. Moze sie okaze, ze Ci sie spodoba. Pomysl sobie o relaksujacej kapieli, pilingu, maseczce na twarz i wlosy, depilacji, malowaniu paznokci itp. ktore bedziesz mogla zrobic w spokoju. Pozdrawiam cieplutko :)

    OdpowiedzUsuń