Tydzień trzeci leci nam bardzo szybko i mało kreatywnie, może to przez pogodę może przez ciągłe kłótnie z Romkiem, może przez ciągłe zmęczenie, a może po prostu przez zbyt ambitną mamuśkę?
Nie mam ciekawych zdjęć z tego tygodnia chociaż w tym momencie mając Alana na kolanach ciągle się do mnie śmieje i zaczepia ;)
W tym tygodniu tematem projektu jest :
Niemowlak nie lubi... niemowlak uwielbia...
Zacznijmy może od nie lubienia ;)
Alanek nie lubi :
- zaglądania do niego przez babcię (mamę Romka boi się jej i zaczyna przeraźliwie krzyczeć)
- gdy mama całuję w czółko (odpycha mamę rączkami)
- gdy tata zmienia pampersa (zbyt mocno go zapina a Alan ma wtedy dziwnie skrzywioną minę)
- gdy coś mu nie wychodzi (np. obracanie się to zaczyna strasznie wrzeszczeć)
- podnoszenia po jedzeniu (krzyczy)
- nakładania czapki (krzyczy)
- obcinania paznokci (krzyczy drapie wyrywa się)
- gdy mama na siłę chce uspokoić dając cyca (wrzeszczy strasznie)
- gdy mama śpiewa kołysanki (inne piosenki jeszcze znosi)
- gdy musi czekać na mleko ( z cyca nie zawsze chce)
- gdy się go budzi do kąpieli ( marudzi)
- gdy żyrafka udaje że go zje (jego miś)
- czyszczenie noska (wierci się)
- wychodzenia ze sklepu (gdy tylko stajemy koło kasy zaczyna płakać)
Na pewno coś by się jeszcze znalazło, czego Alanek nie lubi.
Alan lubi/uwielbia :
- różnego rodzaju zabawy z mamą i tatą ( tańce, łaskotki, zabawa nóżkami )
- uwielbia narzucać coś na głowę i twarz a potem wrzeszczeć by mu to zdjąć
- ślinić wszystko i wszystkich
- leżenie na brzuszku
- jazdę samochodem i wózkiem
- zasypiać na rączkach/foteliku/macie
- kąpiel ale tylko wtedy gdy woda ma równo 40 stopni (gdy ma więej marudzi gdy mniej krzyczy)
- przebierać się
- noszenie na rączkach ale tylko i wyłącznie w pozycji pionowej
- nowości przy łóżeczku (inny baldachim zmianę poszewek, nowe misie obrazki itp)
- odwiedzać rodzinę
- spać w swoim łóżkeczku
Tu też można coś jeszcze z pewnością dopisać.
Ja dodałam kolejną kategorię :
Alan jest niezdecydowany :
-Lubi/nie lubi moich pomalowanych paznokci, czasami się do nich cieszy i chce je wkładać do buzi a czasami strasznie krzyczy na ich widok
- Lubi/nie lubi swojego smoczka czasem bez niego żyć nie umie a czasem pluje nim dalej niż widzi
- Lubi/nie lubi spać na naszym łóżku czasem usypia automatycznie a czasem wrzeszczy by go przenieść do łóżeczka
Hehe, najbardziej mi się podoba Alankowe niezdecydowanie ;)
OdpowiedzUsuńWidzę, że mniej więcej jest po równo lubi i nielubi ;) a dodatkowo niezdecydowanie, heh :)
OdpowiedzUsuńhttp://rodzice-plus-dziecko.blogspot.com/
Alankowe niezdecydowanie najlepsze!
OdpowiedzUsuńMoja też na rękach tylko w pozycji pionowej :)