Kilka Alkowych pierwszych razów.

Tak tak, z racji tego że nas więcej nie ma niż jesteśmy możemy się pochwalić kilkoma pierwszymi razami które są już za nami, Alek ma za sobą min. pierwszą kąpiel w pełnej wanience piany :D pierwsze obcinanie wosków, pierwszy raz na huśtawce, pierwsze mycie ząbków, pierwsze przeziębienie i antybiotyk, pierwsze przygotowania do raczkowania, pierwszy raz usiadł sam z pozycji brzuszkowej i pierwsze jogurciki i danonki.
Mama postów nie pisze bo organizacyjnie nie wyrabia, ale postanowiła chociaż raz w tygodniu coś skrobać żeby nie zawalać was masą zdjęć ;)

Ktoś bardzo inteligentny zniszczył zabezpieczenia na huśtawce na placu zabaw dla małych dzieciaczków, na całe szczęście dostaliśmy po Kubie huśtawkę pokojowo-ogrodową.

Taki zadowolony podczas obcinania włosków ;)

Na dobranoc czytamy sobie poezje zamiast baśni.

Tak tęskniliśmy za spacerkami w cieplejsze dni podczas choroby.

 Ostatnimi czasy Alek preferuje taki styl spania, ew. obie nogi poza łóżeczkiem i na brzuszku.

Postaramy się więcej nie spamować zdjęciami ;D
POZDRAWIAMY, BUZIAKI ;*