Chyba wszyscy którzy mieszkają w Lublinie bądź okolicach byli wczoraj na spacerze ;)
była tak piękna pogoda że szkoda było w domu siedzieć, szkoda że dziś jest tak sobie....
Mamy zdjęcia przed spacerowe w domu ale i ze spaceru jedno wybrałam, czemu jedno ?
Hmm... zobaczcie sami czemu mama nie lubi gdy zdjęcia robi tata :
Bo zdjęcia zawsze wychodzą rozmazane.... Mi też się to zdarza ale tylko wtedy gdy "obiekty" się ruszają. A na ostatnim zdjęciu stałam nieruchomo !
Dobra koniec już o tych tragicznych zdjęciach, nie wiem czy dobrze zrozumiałam że kolejny projektowy tydzień będzie jeszcze trwał od jutra do niedzieli, (wolę nie ryzykować i post postaram dodać się dziś wieczorem). A właśnie bo ja zapomniałam z tego wszystkiego napisać co i jak u lekarza było (wiem wiem mam sklerozę) Alan płakał choć nie tak bardzo jak za pierwszym razem i tym razem nie obsikał lekarza heh nawet lekarz wydawał się milszy po mimo że znów sie spóźniliśmy przez korki, z bioderkami Luśka już jest wszystko dobrze ale teraz coś z oś... coś tam (chodzi o to że gdy leży na brzuchu i kręci główką to i że niby nogą jednocześnie) mi się wydaję że to było przez to że Alan krzywo leżał bo w domu gdy z nim tak ćwiczymy to kręci samą główką a nóżki są obie nieruchomo, kolejna wizyta za 2 miesiące.
Ja mam tyle roboty że nie wiem w co ręce włożyć a w dodatku nie mam na to czasu bo Lusiek chce się ciągle bawić, i robię wszystkiego po trochu gdy tylko zaśnie, dobrze ze zawsze gdy śpi znajdę chwilkę by wejść na bloga ;) No to chyba tyle heh uciekam dalej piec ciasteczka ;)
Pozdrawiamy, buźka ;*
Ślicznie wyglądasz:).
OdpowiedzUsuńa bardzo dziękuje ;)
UsuńW prawdzie rozmazane, ale jesteś w centrum - a to też ważne :))))
OdpowiedzUsuńhehe no niby tak ;D
UsuńAle fajne zdjęcia, bardzo podoba mi się ostatnie :)
OdpowiedzUsuńpozdrawia mama chłopaka, ale już trochę starszego ;)
Dziękuje ;)
UsuńSkąd ja znam ten problem ze zdjęciami;)
OdpowiedzUsuńMój Łukasz też nie umie robić zawsze rozmazane mu wychodzi ;)
OdpowiedzUsuńchyba kazdy tato tak ma ;)
UsuńAlan jaki strojniś, a zdjęcia faktycznie rozmazane, tata nie nadaje się na fotografa:P
OdpowiedzUsuńoj nie hehehe
UsuńOjeju zazdroszczę tej piórkowej wagi!
OdpowiedzUsuńoj jakiej tam piórkowej, brzucha sporo po ciazy zostalo.
UsuńHeh, no nie każdy ma smykałkę do robienia zdjęć. :D
OdpowiedzUsuńhehehe zgadzam sie.
UsuńAlanek wygląda bardzo elegancko i nie martw się sklerozą...ja też ją mam :) została mi po ciążach :D
OdpowiedzUsuńhehehe ja mialam i przed ciaza ale teraz sie nasilila ... biedne my.
UsuńZdecydowanie trzeba korzystać jak taka piękna pogoda za oknem :)
OdpowiedzUsuńoj takkk
UsuńMatko, jakaś Ty chudziutka... Zazdroszczę!
OdpowiedzUsuńU nas to ja nie umiem robić zdjęć ;) Zawsze kiedy trzymam aparat lub telefon śmieję się, że albo mam parkinsona albo za dużo piję :p
ale z Ciebie Laska!!!!
OdpowiedzUsuńsuper!
pogoda cudna, to fakt.
pozdrawiamy serdecznie.
Nie jest źle , da się Ciebie poznać na zdjęciach hihi :)
OdpowiedzUsuńFajnie ułożyłaś włosy , ucałuj Luśka , pozdrawiam :)