Chodź nas tyle nie było nie zapomniałam o projekcie, bałam się że zostaniemy usunięci z niego ale chyba nam się upiekło,
Tydzień pierwszy niby chodziło o zabawę z mamą i tatą ale tak bardzo ciężko jest wymyślić jakąś zabawę z prawie 2 miesięcznym dzieciaczkiem że to po prostu szok,
postawiliśmy na mate edukacyjną którą zrobiłam sama, ma różne tekstury a w dodatku szeleści, dzięki zabawie na niej Alanek rozwijał słuch po przez szeleszczące kawałki, dotyk po przez różny rodzaj materiału oraz wzrok bo są różnego koloru,
W jaki sposób rozwijaliśmy jeszcze słuch po przez zabawę ? Czytaliśmy książeczki dla dzieci (ile można czytać jedno i to samo) mama przypomniała sobie że kiedyś dostała książkę z wierszami zaczęliśmy poczytywać wiersze. Śpiewaliśmy kołysanki i nie tylko (mama obecnie uczy się angielskiego i nieudolnie w takim języku śpiewaliśmy). Podczas kąpieli szum wody z różnych stron Alanka bardzo mu się podobało. Gra na gitarze Alanek ze zdumieniem obserwował i słuchał.
(tu akurat był zaspany)
Rozwijanie dotyku : Masaże masaże jeszcze raz masaże ;)
(a taki był zadowolony po nich)
Rozwijanie wzroku : z tym mieliśmy najwięcej problemu, nic Alanka nie interesowało aż mama w końcu zawiesiła nad przewijakiem "obraz" z płyt winylowych który sama zrobiła ponadto tato zauważył że bardzo go interesuje wisząca koło łóżka rodziców kula dyskotekowa (mały piszczy do niej śmieje się i rozmawia z nią) uśmiecha się też do misia na ścianie i czasami rozmawia z szafą (głównie gdy jest otwarta)
wybaczcie jeśli post nie odzwierciedla tego o co chodziło w projekcie na za tydzień postaram się bardziej (p.s. nie zrobiłam zabawki ponieważ Alanek nie potrafi jeszcze trzymać przedmiotów w rączkach jeszcze go tego uczymy)
I tak jest super! Pamiętaj o mailu na projekt.samo.sie@gmail.com :)
OdpowiedzUsuńtylko kurcze ja nie wiem o co chodzi z tym mailem ;(
UsuńDo robienia zabawek masz jeszcze czas, bo to chyba dopiero na przedostatni tydzień ;) A zabawy fajne wymyślone ;)
OdpowiedzUsuńpewnie i tak zrobie jakas szybciej ;d
Usuńoj tam, trafiłaś, każda zawaba i czas spędzony z dzieckiem jest zawsze trafiony :) a mata na pewno posluzy Wam dlugo :)
OdpowiedzUsuńmam nadzieje ze sie przyda na troche dluzej ;)
UsuńSuper pomysł z tymi płytami :)
OdpowiedzUsuńhttp://rodzice-plus-dziecko.blogspot.com/
bardzo dziekuje ;) lubie oryginalne dekoracje heh ;)
UsuńRzeczywiście, takiemu maluchowi to wiele do zabawy nie trzeba. Moją Hankę teraz najbardziej bawią jej własne stopy, kiedy udaję, że zaraz ją zjem oraz szarpanie taty za brodę lub nos... ale wyrośnie z tego, więc luz ;). Czy chciałabyś wziąć udział w spotkaniu blogerskim? Daj znać do mnie w komentarzu lub poprzez formularz kontaktowy - pozdrawiam!
OdpowiedzUsuńpewnie ze bym chciala ;)
UsuńSuper pomysł, takie kolory dziecko dostrzega idealnie:)
OdpowiedzUsuńnastenym razem wymysle cos lepszego
UsuńAle uroczy,a z tą matą to świetny pomysł :)
OdpowiedzUsuńdzieki ;)
UsuńWitam, nominowałam Twojego bloga do zabawy -> http://poza-brzuszkiem.blogspot.com/2013/11/o-pamiatkach-ktore-mis-juz-ma-czyli.html
OdpowiedzUsuńo co chodzi w tej zabawie ? dzieki.
Usuń