wtorek, 10 września 2013

4:30.

Dziewczyny miałyście całkowitą racje że skurczów nie da się przegapić.
Pamiętam jak jakiś czas temu żartowałam sobie że ja to chyba przegapię skurcze, jednak dziś równo o 4:30 obudziłam się bo miałam pierwszy skurcz, troszeczkę bolało utrzymał się około minuty, po pięciu minutach znów to samo tylko tym razem trochę bardziej bolało też utrzymał się około minuty, Romek się obudził zaczął panikować, biegać po pokoju szukać telefonu hehe to było na prawdę bardzo śmieszne, po kolejnych 5 minutach złapał mnie trzeci i ostatni skurcz bolało już bardzo utrzymał się około pięciu minut, później wszystko ustało Romek zaczął oddychać i zapytał czy już może iść spać, tak sobie dzisiaj myślę że co to będzie jak zacznę rodzić? Też tak będzie panikował? 


Mam spisaną listę co muszę dokupić do torby szpitalnej, jutro przed wizytą u lekarza wybieramy się na zakupy, chcemy też kupić kilka ubranek dla brzuszka podobno w H&M są wyprzedaże na dziecięcym więc na pewno zajdziemy w Pepco też sporo wyprzedaży nawet do 70% na ubranka niemowlęce, postaram się pochwalić zakupami.

Dolegliwości mniej jednak codziennie śni mi się poród w różnych wydaniach :D
Do planowanego terminu wg. OM zostało nam 17 dni.
Do planowanego porodu wg. USG zostało nam 4 dni. 


Chciałam bardzo podziękować za 28 obserwatorów, 
i dziś przekroczyliśmy 10000 odwiedzających (rano było jeszcze około 9899).

12 komentarzy:

  1. Ja skurcze miałam niedawno i dość intensywne.
    Wylądowałam na nieplanowanej wizycie u mojej lekarki, dostałam masę tabletek i jakoś przeszło.
    Ale mam na siebie uważać i więcej leżeć.
    Tyle tylko, że ja jestem w 30tyg. ciąży u ciebie to już sama końcówka.
    Jestem też w trakcie kupowania ciuszków dla dzidziusia.
    Zapraszam do siebie
    http://zakreconamoniq.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  2. Każdy mówi że skurczy się nie da przegapić a ja się jednak boję że będę wyjatkiem :)
    Ja mam już tyle ubranek a co przechodzę kolo dzieciecych nie mogę się oprzeć :)
    Trzymamy kciuki za wizytę

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. uwiez mi ze myslalam tak samo, zobaczysz ze poczujesz ;]

      Usuń
  3. W sumie to Ci zazdroszczę, że to poczułaś. A ta Romka panika musiała wyglądać trochu zabawnie, ale i przeuroczo - toż się facet przejął :) i słusznie. Trzymam jednak kciuki, żeby był bardziej opanowany, jak zacznie się naprawdę :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. mam nadzieje ze jak przyjdzie co do czego to bedzie opanowany.

      Usuń
  4. A porodu to już w ogóle nie da się przegapić ;) Nawet w środku nocy :P

    OdpowiedzUsuń
  5. jak dobrze, że już tak blisko. Mi jeszcze trochę zostało, a już coooorazzz cięężżzej

    OdpowiedzUsuń