Dziś zaczynamy 37 tydzień,
do terminu porodu wg. USG zostało nam 9 dni,
do terminu wg. OM zostało nam 22 dni,
Zdjęcie z 36,1 tydzień
Zdjęcie z 37 tydzień
Od kilku dni strasznie boli mnie lewe udo,
brzuszek wczoraj wieczorem był mega aktywny, a na noc obrócił się nóżkami i twarzą do przodu czułam jak po obu stronach rozciąga rączki i mocno kopał mniej więcej na środku brzucha,
dziś jest odwrócony znów twarzą i nóżkami w prawą stronę.
Ciągle mam straszną zgagę a w dodatku nie mogę patrzeć na słodycze.
Mamy dużo załatwiania, remont zaczęty (nie do końca będzie udany ale to w kolejnym poście)
ja mam już wszystkiego dosyć i chce być od nowa w pierwszych tygodniach ciąży tylko tym razem świadomie by móc wszystko sobie zorganizować inaczej.
Liczę chociaż na udane ognisko i dożynki.
AKTUALIZACJA:
Wczoraj nie napisałam wszystkiego co chciałam tak w zasadzie zmusiłam się napisać cokolwiek.
Od początku ciąży przytyłam +/- 10kg.
Rozstępów nadal brak i bardzo się ciesze, za to sporo pękniętych naczynek, dużooooo celulitu.
Ostatnio jakoś mniej sie męczę, mam za to bardzo dziwne wahania nastroju, brzuszek mięciutki czasem niesamowicie boli, nadal się marszczy i drętwieje,
chciała bym być w 1 miesiącu ciąży tylko dlatego że od kilku dni przypomniało mi się jak bardzo mnie wszystko boli jak zaczyna mi się miesiączka, czy jest to normalne że odczuwam bóle jak miała bym mieć miesiączkę ??
AKTUALIZACJA:
Wczoraj nie napisałam wszystkiego co chciałam tak w zasadzie zmusiłam się napisać cokolwiek.
Od początku ciąży przytyłam +/- 10kg.
Rozstępów nadal brak i bardzo się ciesze, za to sporo pękniętych naczynek, dużooooo celulitu.
Ostatnio jakoś mniej sie męczę, mam za to bardzo dziwne wahania nastroju, brzuszek mięciutki czasem niesamowicie boli, nadal się marszczy i drętwieje,
chciała bym być w 1 miesiącu ciąży tylko dlatego że od kilku dni przypomniało mi się jak bardzo mnie wszystko boli jak zaczyna mi się miesiączka, czy jest to normalne że odczuwam bóle jak miała bym mieć miesiączkę ??
Piękny ! :)
OdpowiedzUsuńdziekuje ;)
UsuńTo pewnie przez ten remont masz złe samopoczucie, ja Ci zazdroszczę, że niedługo rozwiązanie i nie chciałabym znowu początków ciąży...Nie da się tak według scenariusza wszystko zorganizować i wiesz, to jest fajne :)
OdpowiedzUsuńchyba tak, tyle tego załatwiania zakupów no nie wiem czy zdążymy ze wszystkim.
UsuńBrzusio spiczasty:)
OdpowiedzUsuńAh kiedy to było jak sama miałam brzuszek. Już dwa miesiące go nie ma.
OdpowiedzUsuńI nie brakuję mi go wcale.
Piękny ten Twój brzuszek!:)
też pewnie będę tak mówić jak już go nie będzie.
UsuńJaki szpiczasty!
OdpowiedzUsuńWidać,ze brzuszek sie obniżył :)
OdpowiedzUsuńTeż bym chciała nie patrzeć na słodycze. :D
OdpowiedzUsuńBrzusio śliczny. :)
ja przed ciążą jadłam je kilogramami, może dlatego tak mam.
UsuńSuper brzuchol :) a rozstępy Cię omijają czy cierpisz i ty z tego powodu? Zazdroszczę niechęci do słodyczy - ja to mogłam je pałaszować na okrągło ;) Czekam na wpis o remoncie.
OdpowiedzUsuńna całe szczęście omijają.
UsuńJa mam często takie bóle miesiaczkowe. Chyba to jakieś skurczyki. Macica się przygotowuje do porodu.
OdpowiedzUsuńBrzuszek masz dużyyy i śliczny :)
I widocznie się obniżył.
Och ja słodycze mogę jeść kilogramami. :)
dziekuje bardzo, mam nadzieje ze one mina.
Usuńale balon napompowałaś! :)
OdpowiedzUsuńTe bóle to pewnie skurcze przepowiadające... Ale Ci dobrze, że nie masz rozstępów :) Brzuszek naprawdę ładny, pozdrawiam
OdpowiedzUsuńmam nadzieje że ominą mnie aż do samego końca ciąży.
UsuńTo normalne. macica sie przygotowuje. Jak leżałam na patologii ciąży to położne mówiły dziewcyznom czekajacym na poród, że jak tak boli to dobrze.
OdpowiedzUsuńjej zaczynam się bać,
Usuń