Tak tak, to stało się dziś wieczorową porą ;)
Ale o co tak na prawdę chodzi, spytacie ?
Otóż właśnie dziś Alanek samodzielnie obrócił się z plecków na brzuszek.
Mamy zdjęcia tylko dwa bo reszta wyszła strasznie rozmazana.
Tak tak... na pierwszym zdjęciu widać tatę który się bardzo przeją całą tą sytuacją......
Ostatnio mogło by nas w ogóle nie być....
Łał ! zuch chłopak !
OdpowiedzUsuńgatulacje!!!! pamietam jaka to radosc i duma po tym pierwszym razie jest :)
OdpowiedzUsuńpozdrawiam i zapraszam :)
U nas też w tym tygodniu to się stało :) Pomimo sprytnego raczkowania, to obracać się nie chciała :P Ale chęć poczłapania do przodu była potrzebą wynalazku - najpierw trzeba się obrócić, żeby dalej pójść :)
OdpowiedzUsuńBrawa dla Alanka :)
OdpowiedzUsuńhttp://rodzice-plus-dziecko.blogspot.com/
Gratulacje :) U nas ostatnio to samo osiągnięcie. Tylko że Zosia ciut starsza :D
OdpowiedzUsuńSuper ! Gratulacje :)
OdpowiedzUsuńGratuluję !! :) Rośnie jak na drożdżach :)
OdpowiedzUsuńGratulujemy! U nas też na dniach to mała opanowała :)
OdpowiedzUsuńAle mina;) Widać, że zaskoczyła go nowa umiejętność;)
OdpowiedzUsuńGratulacje! A faceci tak już mają, zazwyczaj nie rozumieją dlaczego postępy dziecka tak nas zachwycają. "Przewrócił się na brzuszek? Sam siada? O! Chodzi!"- takie rewelacje cieszą ich, ale to mamy piszą całe posty na blogach o tych postępach. Głowa do góry! Pozdrawiam i zapraszam do poznania Bianki:)http://silencemiko.blogspot.com/
OdpowiedzUsuńGratulacje! Rośniesz Alanku rośniesz... :*
OdpowiedzUsuńGratulacje, Alanku jaki z Ciebie Super Facet!
OdpowiedzUsuńGratulacje Alanku!! :) U nas pierwszy byl w zeszly poniedzialek i po obroceniu jej znowu na plecki siuuuup i znowu na brzuchu ;) Od tamtej pory caly czas sie chce obracac, nawet ciezko mi jej pieluszke zmienic teraz ;))
OdpowiedzUsuń